www.theprojeck.fora.pl

ToRcIk

Usiadł na przeciw niej...
- Przetłumaczyłem już cały tekst...jutro możemy wyruszyć... - powiedział po chwili.

Alex

-Dobrze- powiedziała połykajac jedzenie.-Mogłąbym sie wnim wykapac?-zapytaóą wskazujac na jeziorko.

ToRcIk

- Oczywiście...czuj się jak w domu... - powiedział i mrugnął do niej. Obawiał się dzisiejszej nocy...

Alex

Usmiechneła sie.Gdy skoczyłą rozebrała sie i wskoczyłą do jeziora.

ToRcIk

Oparł się o drzewo i wodził za dziewczyną wzrokiem... Spojrzał na nadgarstek i dotknął skóry. Skrzywił się...

Alex

Zanurkowałowłą i wyspłynełą po chwili na powiezchnie.

ToRcIk

Schował dłonie do kieszeni...Zaczął głaskać wilka po grzbiecie...

Alex

Pochwili wyszłą na brzeg i ubrała sie.Roztrzepałą długie mokre włosy.

ToRcIk

Spojrzał na nią...lecz po chwili odwrócił wzrok... Zamknął oczy opierając głowę o drzewo.

Alex

Podeszłą do niego i wzieła reke w swoja.
-Piecze?-zapytała.

ToRcIk

Otworzył oczy...
- Tak...im bliżej pełnia tym większy ból... - powiedział i uśmiechnął się lekko. - Ale nie martw się... - gwiazda była coraz bardziej widoczna.

Alex

Ścisnełą jego dłon i spojrzała na niego.

ToRcIk

Uśmiechnął się...
Noc powoli nadchodził...księżyc pojawił się na niebie... Chłopak jak na razie nie czuł dużego bólu.
Siedział z dziewczyną w jaskini. Podał jej przetłumaczony tekst.

Alex

Przeczytałą kilka razy tekst.
-Czyli wiemy co mamy robic.

ToRcIk

- Tak...pewne miejsca na mapie sa niebezpieczne...np. ten stary cmentarz. - chłopak przerwał i spojrzał na zewnatrz. Blizna zapiekła...