www.theprojeck.fora.pl

ToRcIk

Gdy Alex zniknęła mu z oczu odwrócił się i wyjrzał przez okno... Usłyszał trzask zamykanych drzwi. Na siedzeniu pasażera siedziała zakapturzona postać.
- Kim jesteś?

- Nie poznajesz mnie Mike...? - odpowiedziała pytaniem postać ściągając kaptur. Był to elf...

- To Ty... - wymamrotał Mike. - Dlaczego ukradłeś dziennik...?

- Wiedziałem, że cofniesz czas...jesteś potężnym magiem - rzekł elf z powrotem zakładając kaptur. - Ukradłem dziennik aby z Tobą porozmawiać... - spojrzał na Mike. - Musicie wrócić...źle się dzieje w naszej krainie.

- Nie rozumiem... - wymamrotał chłopak. - Co się dzieje?

- Wybuchła woja...za kilka dni jest decydująca bitwa... - elf westchnął. - Siły Aslana zwyciężają... Musicie nam pomóc Synu Nocy.

Mike odwrócił wzrok od elfa.
- Dobrze... - rzekł po dłuższej chwili. - Pomogę wam najwcześniej jak będzie to możliwe. Muszę jeszcze coś zrobić...

Elf uśmiechnął sie i skinął głową...
- Dobrze...czekamy na Ciebie i Córkę Słońca... - po chwili zniknął.

Alex

Alex włozyła rece do kieszeni i wyczuła pod palcami kartke...przeczytała ja...
-Musze sie spieszyc,...-wyszeptała..zastanawiałą sie kiedy Mike podrzucił jej kartke...

ToRcIk

Gdy wyszedł z samochodu spojrzał na zegarek: 20.40... Miał niewiele czasu. Wbiegł po schodach i wpadł do sypialni. Zaczął zbierać kartki dzieląc je... Po chwili na łóżku leżał stosik zaklęć, które własnoręcznie przepisywał...
Zgiął je i wszystkie razem wrzucił do kominka - kradzież dziennika coś mu uświadomiła.

Po chwili był już w drodze na plażę...była godzina 20.55 wiedział, że się spóźni.

Alex

Alex usiadła na piasku...i i spojrzała jak słoce znika w tafi wody pochwili zobiło sie ciemno.

ToRcIk

Wbiegł na plażę... Rozejrzał się dookoła w lekkiej panice...
A jeśli nie przyszła - przemknęło mu przez głowę, lecz odrzucił tą myśl. Po chwili dojrzał ją, siedziała na piasku...
Podszedł do niej najciszej jak potrafił.
- Cieszę się, że przyszłaś - powiedział stając za nią.

Alex

Alex odwróciłą sie i wsała.
-No tak przyszła...-powiedziała lekko sie usmiechajac.

ToRcIk

Uśmiechnął się i zrobił mały krok w jej stronę...
- Chciałbym coś zrobić i powiedzieć... - rzekł patrząc jej w oczy. Zauważył na jej szyi pierścionek.

Alex

Przyjrzała sie mu .
-Co chcesz zrobic?-zapytała.

ToRcIk

Wziął jej twarz w dłonie i pocałował nim zdołała cokolwiek zrobić...czy powiedzieć
- Kocham Cię... - wyszeptał patrząc jej w oczy.

Alex

Stała zaskoczona...niewiedziałą co zrobic niektóre wspomnienia przelatywały jej przez głowe..był w nich Mike .Spojrzała mu w oczy..
-Niepotrafie...niepotrafie sobie ciebie przypomniec...widze cie w snie w spomnieniach...ale kim dlamnie w nich jestes?

ToRcIk

Opuścił dłonie...zrobił krok do przody i spojrzał gdzieś w dal...
- Nie pamiętasz... - wymamrotał, w jego głosie nie było uczuć. Wsadził dłoń do kieszeni, wyczuł pod palcami okładkę dziennika.

Alex

-Byłam dlaciebie kims waznym tak?-zapytała i nagle usłyszła dzwonek komurki

ToRcIk

Nie odpowiedział... Patrzał jak dziewczyna wyciąga telefon i spogląda na wyświetlacz.
Czuł się dziwnie, gdy ona go o to pytała...
- Odbierz... - wyszeptał.

Alex

Alex odebrała.
-Tak...dobrze zaniedługo bede...-powiedziałą do słuchawki.
-Musze juz isc -powiedziałą

ToRcIk

Skinął tylko głową... Nie ruszył się z miejsca, gdy odeszła... Stał i patrzał na ocean...
Wyjął z kieszeni dziennik i przekartkował go... Wyciągnął zapałki...